Informacje
Treść
Jedno jest tylko miasto na całym Podlasiu ukryte w środku Puszczy Knyszyńskiej i mające ponad 500-letnią tradycję, która złotymi zgłoskami wpisała się w historię Polski, Białorusi i Litwy. Tym niepowtarzalnym miejscem, jest położony na wielkiej polanie - Supraśl
Mimo że jego „oficjalną” historię rozpoczyna osiedlenie się w 1500 r. zakonników reguły Świętego Bazylego Wielkiego, zabytki archeologiczne z epoki kamienia, brązu i żelaza, przesuwają metrykę osadnictwa na tym terenie o co najmniej 2-3 tysiące lat.
Nieopodal Ośrodka „Puszcza” znaleziono kamienny topór charakterystyczny dla kultury ceramiki sznurowej, a w okolicy klasztoru misternej roboty grot do strzały oraz nóż krzemienny. Ewenementem było odkrycie kilku odlanych z brązu zapinek (fibul), które pochodzą z IV w. n.e. i były wytworem kultury wielbarskiej. Również przy klasztorze odkryto ceramikę datowaną na XIII wiek, a w 1975 r. znaleziono dwa wczesnośredniowieczne topory żelazne (datowane na XI w.). Podobnie na supraskiej grobli usytuowanej w dolinie rzeki (nieopodal końca ul. Nowy Świat) odnaleziono żelazny grot oszczepu z XIII-XIV w. Analogiczne groty przypisywane Jaćwingom, odkryto 10 km od Supraśla w okolicy wsi Sokołdy (Gmina Supraśl). Znaleziska te dowodzą, że również w średniowieczu teren obecnego Supraśla penetrowany był przez człowieka. Średniowieczne zabytki pochodzące z Supraśla i okolic można zobaczyć w Małym Muzeum Historycznym Puszczy Knyszyńskiej przy Arboretum na Kopnej Górze Koło Supraśla.
Osadnictwo pradziejowe w bezpośrednim sąsiedztwie Supraśla (nieopodal Podsupraśla), potwierdziły wykopaliska przeprowadzone w 2004 r. przy siedlisku Dębowik. Na rozległym tarasie nadzalewowym naukowcy pozyskali ok. 2000 fragmentów ceramiki i kilka tysięcy wytworów krzemiennych, wśród których szczególnie interesujący jest grot strzały (epoka brązu), i zbrojnik kundajski (mezolit). Najstarsze zabytki mogą pochodzić nawet z 9 tysiąclecia przed Chrystusem, a najmłodsze z epoki żelaza.
Naczynia ceramiczneWśród ceramiki odkrytej na tym stanowisku natrafiono na fragmenty zdobione ściegiem jodełkowym oraz negatywem sznura. Ornamenty wskazują, że fragmenty naczyń wytworzyła ludność kultury ceramiki sznurowej, a „jodełka” wskazuje na wczesny etap rozwoju tej społeczności. Kultura ceramiki sznurowej była jedną z neolitycznych społeczności. Rozwinęła się pod koniec III tysiąclecia przed naszą erą (między 2450 a 2000 r. p.n.e.). Obejmowała obszary Europy od Finlandii po Szwajcarię oraz od Renu po dorzecze górnego i środkowego Dniepru.
Na długo przed powstaniem kompleksu klasztornego, wysoka skarpa nadrzeczna była dogodnym miejscem do założenia obozowiska. Niemal z każdej strony dostępu do supraskiego ostrowa broniły bory, bagniste łąki, rzeka Supraśl, a także rzeczki Brzozówka i Grabówka (obecnie strumienie). „Warowne” usytuowanie służyło również prowadzeniu eremickiego życia przez schimików – pustelników, którzy odłączali się od wspólnoty zakonnej i samotnie spędzali żywot w zrobionych przez siebie pustelniach. Wedle tradycji i przekazów eremy mnisze znajdowały się na pierwszej wysokiej skarpie w dole rzeki, w okolicach Ośrodka Wypoczynkowego „Puszcza” na tzw. Patelni, będącej współcześnie częścią Supraśla. Jeszcze na początku XIX miejsce to nazywane było mianem „Uroczyska Pustelnia”.
Ze względu na walory przyrodnicze i krajobrazowe Supraśla, autor kroniki klasztoru w z Krajobraz rzeki Supraśl połowy XVIII w., trafnie teren ten nazwał miejscem pięknym , spokojnym i pożytecznym. Mieszkający tu w pradziejach i w okresie nowożytnym ludzie, czuli się zdrowo i bezpiecznie. Tak również jest i obecne… Supraśl posiada potwierdzony naukowo mikroklimat, zdrowe powietrze nasycone olejkami eterycznymi pochodzącymi z drzew iglastych, a także lecznicze borowiny zlokalizowane pod wsią Sokołda. Nie ma więc dzieła przypadku, że Supraśl przed dziesięciu laty zaliczony został do elitarnej grupy polskich uzdrowisk.
Supraśl jest pięknym miastem mającym wielką historię i potencjał. Nie tylko można tu odpocząć, podleczyć nadszarpnięte zdrowie, ale również zregenerować siły duchowe… Każdy dzień pobytu w tym miejscu powoduje odkrycie czegoś nowego, dostarcza wielu wzruszeń, powoduje zachwyt, wprowadza w nastrój błogiej zadumy… Inaczej czas spędzony w Supraślu, nie jest czasem straconym.