Ścieżka spacerowa „ZIELONE WZGÓRZA NAD SOLINĄ”
Opis:
„ZIELONE WZGÓRZA NAD SOLINĄ”
Kolor znaków: CZERWONY Czas przejścia: ok. 5 godz.
Trasa niezbyt trudna, ale dość długa. Istnieje możliwość przejścia jednego z odcinków w dowolnym kierunku, a następnie powrót autobusem PKS (w sezonie letnim liczne kursy dodatkowe).
Początek i koniec ścieżki znajduje się opodal przystanku PKS Polańczyk Uzdrowisko. Idziemy drogą pomiędzy sklepami, a ośrodkiem MSWiA „Jawor” do głębokiego jaru, który sprowadza nas do Fiordu Nelsona — długiej i wąskiej zatoki Jeziora Solińskiego. Tu skręcamy w lewo, idąc wzdłuż brzegu, pokonujemy liczne potoki. Niebawem spotykamy czerwone znaki naszej ścieżki dochodzące tu od strony Podkaliszcza. Jeśli pójdziemy w prawo za znakami, to po stromym podejściu, wśród bukowego lasu wyjdziemy na rozległą polanę. Wychodzimy z niej wyraźną polną drogą w pobliżu szosy Myczków – Solina, obok drewnianej kapliczki. Na horyzoncie rysuje się pasmo połonin. Ścieżka skręca tutaj w prawo i łagodnie wyprowadza nas lasem na Horbek (516 m n.p.m.). Niedaleko, z lewej strony biegnie szosa, zaś z prawej, towarzyszy nam bardzo stroma, spadająca niemal pionowo do jeziora skarpa. W prześwitach pomiędzy drzewami możemy dostrzec zaporę solińską i przystań statków znajdujących się u podnóża góry Jawor. Ścieżka dochodzi do niewielkiego parkingu przy szosie, skąd krótko lasem znowu osiągamy szosę. Schodzimy do szosy, która prowadzi nas do centrum Soliny. Mijamy na łuku szosy deptak prowadzący wśród gęstej zabudowy handlowo-gastronomicznej, na koronę zapory. Po lewej towarzyszą nam budynki ośrodków wczasowo-wypoczynkowych. Od przystanku PKS rozpoczyna się drugi odcinek naszej ścieżki wiodący z powrotem do Polańczyka. Czerwonym znakom naszej trasy towarzyszą tu znaki niebieskie ścieżki spacerowej wiodącej dookoła Jeziora Myczkowieckiego. Kierujemy się szosą w dół i niebawem skręcamy w lewo na asfaltową drogę, którą schodzimy do dawnego Zabrodzia, dziś głównej części miejscowości Solina. Podziwiać stąd możemy widok na Jezioro Myczkowieckie, widoczna jest Bóbrka i masyw Kozińca z nieczynnym kamieniołomem, w oddali zaś pasmo Żukowa. W Zabrodziu mijamy niewielki kościółek (dawna cerkiew gr.-kat.) i dochodzimy do Potoku Wola. Tutaj żegnamy szlak niebieski, który pod masywem Berda idzie dalej do Myczkowiec. Skręcamy w lewo. Przez cały czas idziemy w górę, ścieżką wzdłuż potoku Wola, który musimy kilka razy przekroczyć. Na tym odcinku szlaku nie ma niestety jeszcze mostków. W nagrodę możemy podziwiać malownicze przełomy, odsłonięte skaliste koryto oraz urokliwe międzyleśne polanki. Ścieżka doprowadzi nas do przysiółka Rapiszka w Myczkowie, gdzie dalej będziemy się kierować czerwonymi znakami. Idąc wijącą się pośród zabudowań drogą asfaltową, trasa doprowadzi nas do dużego parkingu przy Muzeum Bojków. Jest to doskonała okazja do zwiedzenia tej atrakcji i obejrzenia niewątpliwej osobliwości jaką są dwie budowle sakralne obok siebie. Do Polańczyka wracamy chodnikiem wzdłuż ul. Bieszczadzkiej, odcinek ten zajmie nam około 20 minut.